Nie wiem czy pisać post o moim pobycie w Warszawie, ponieważ oprócz tego, że byłam ZOO, spędziłam mile czas z moim chłopakiem i zwiedziłam kilka parków to nic ciekawego się nie wydarzyło, ale jak będziecie chciały to w następnym poście pokażę Wam kilka zdjęć z ZOO. Natomiast w dzisiejszym poście postanowiłam napisać o moim pobycie w górach. Tak, więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu postu.
Po przyjeździe z Warszawy wybrałam się na tydzień w Beskidy Sądeckie do malowniczego miasta jakim jest Krynica-Zdrój. Oprócz zwiedzania okolicy byłam również w pijalniach wód oraz w muzeum Nikifora jego pomnik oraz grób. Wybrałam się również do Muszyny, w której to miałam okazję zobaczyć Ogród Sensoryczny i Rynek. Byłam również w Tyliczu gdzie zobaczyłam rynek oraz cerkiew. Jeśli chodzi o pogodę to była ona bardzo różna, ponieważ zdarzały się dni, w których było zimno, pochmurnie i padał deszcz, ale i były też takie, w których świeciło słońce i było ciepło. Jedyną pamiątką jaką przywiozłam sobie z góry są zdjęcia, które możecie zobaczyć poniżej:
Pomnik Bogusława Kaczyńskiego:
Pomnik Nikifora:
Po mimo tego, że nie lubię jeździć w góry ze względu na moje problemy zdrowotne to i tak wyjazd w góry bardzo mi się spodobał i raz na jakiś czas mogę je odwiedzić.
Dawaj wpis o pobycie w Warszawie :-) lubię takie czytać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna wycieczka :D
OdpowiedzUsuńW Krynicy Zdrój byłam kilka razy. Fajne zdjęcia. Będą super pamiątką :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
Świetna wycieczka! Sama chętnie bym się na taką wybrała. ;) Miałaś ślicznego warkocza!
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka :) Też wybieram się w góry.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam