Hej !
Jak Wam mijają wakacje, bo mi raz fajnie a innym razem nie za ciekawie. Fajnie dla tego, że spędziłam super czas w stolicy za równo z Rolandem jak i z moją mamą, natomiast nie za ciekawie się zrobiło wtedy, gdy będąc u chłopaka wbiłam sobie zupełnie przez przypadek patyczek kosmetyczny w ucho do tego stopnia, że dwa dni po tym nieszczęsnym zdarzeniu dostałam strasznego bólu ucha przez co pół nocy spędziłam na ostrym dyżurze, ponieważ nie mogłam wytrzymać z bólu. Będąc tam pani laryngolog oprócz uszów zbadała mi jeszcze nos i gardło oraz stwierdziła, że mam zapalenie prawego ucha. Jako leki przepisała mi krople do ucha i tabletki przeciwbólowe oraz dała mi skierowanie na kontrolną wizytę w poradni laryngologicznej.W dzisiejszym poście postanowiłam, że umieszczę zdjęcia z Wilanowa do, którego wybrałam się z mamą, ponieważ przyjechała do mnie w odwiedziny a Roland niestety nie mógł jechać z nami, ponieważ musiał iść do pracy. Będąc tam zwiedziłam między innymi słynny pałac. Moje zdjęcia z wycieczki możecie zobaczyć poniżej:
A na koniec postu pokażę Wam moje najnowsze zdjęcie z moim chłopakiem Rolandem:
Pozdrawiam Was słonecznie i do następnego napisania :* papa !