Spełniłam swoje marznie


Hej!
W dzisiejszym poście postanowiłam, że napiszę o jednym z moich marzeń jakim było posiadanie oryginalnej torebki z marki Guess. Tak więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu postu. Od bardzo dawna marzyło mi się mieć oryginalną torebkę z marki Guess i w końcu to marzenie udało mi się spełnić. Oprócz niej postanowiłam kupić sobie również portfel z tej marki, aby wszystko razem fajnie wyglądało. Torebka jest nie duża, ale za to bardzo pojemna. Nie chciałam kupować jej zbyt dużej, ponieważ odzwyczaiłam się od noszenia dużych torebek i od dłuższego czasu noszę torebkę przez ramię, ponieważ jest mi tak najwygodniej. Jeśli, natomiast chodzi o portfel to jest on mały, ale na szczęście zmieszczą się w nim karty, monety oraz banknoty, więc spełnia wszystkie najważniejsze funkcje portfela. Oprócz tego jeśli mam być z Wami szczera to zdecydowanie wolę mniejsze portfele, ponieważ zajmują mniej miejsca i ja dla mnie są wygodniejsze. Nie kupowałam wcześniej nic z tej marki, ponieważ a to było mi szkoda pieniędzy, a to wolałam je odłożyć czy wydać na coś innego, ale postanowiłam w końcu spełnić swoje jedno z małych marzeń. Zdjęcia torebki jak i portfela możecie zobaczyć poniżej:
















A oto zawartość mojej torebki:
+ jeszcze telefon
Za równo torebkę jak i portfel kupowałam na Zalando, ponieważ tam były najniższe ceny. Za torebkę zapłaciłam 335zł, natomias za portfel 199zł. Jeśli mam być z Wami szczera to zastanawiałam się czy pisać post na ten temat, ponieważ nie chciałaby wyjść na osobę, która chwali się droższymi rzeczami.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

Dlaczego zrezygnowałam z tanich kosmetyków do makijażu


Hej!
Co tam u Was? W dzisiejszym poście postanowiłam, że opowiem Wam pokrótce dlaczego musiałam zrezygnować z tanich kosmetyków do makijażu. Oprócz tego postanowiłam, że pokażę Wam jak na chwilę obecną wygląda mój kuferek z kosmetykami kolorowymi. Tak więc nie rozpisuje się więcej tylko przechodzę do tematu postu. Wiem, że pisałam nieraz, że lubię tanie kosmetyki kolorowe, ale niestety od pewnego czasu mam na nie alergie w postaci łzawiących oczów oraz kataru siennego tak, więc niestety, albo i stety musiałam z nich zrezygnować. Postanowiłam, że pozbędę się ich i postawie tylko i wyłącznie na sprawdzone marki jakimi dla mnie są między innymi, Catrice, Makeup Revolution, Eveline czy Bell. Kosmetyki z tych marek są przystępne cenowo i nigdy one mnie nie uczulały. Szczerze mówiąc to żałuję teraz tego, że używałam tanich kosmetyków do makijażu, bo patrzyłam tylko na to jak one się prezentują na oczach czy ustach oraz na to, że są w bardzo przystępnej cenie zapominając o tym, co jest najważniejsze a mianowicie o zdrowiu. Jeśli Wy macie jakieś uczulenie po kolorówce to z niej zrezygnujcie, bo jest tyle marek kosmetycznych, które z pewnością Was nie uczulą i dadzą Wam komfort w noszenia makijażu.

Jeśli, natomiast chodzi o mój kuferek to wygląda on na chwilę obecną tak:

Moja ilość kosmetyków wygląda następująco:
Pozbyłam się głównie kosmetyków z maki Sence oraz Q-ki, ponieważ one najbardziej mnie uczulały, ale i nie tylko, bo też znalazły się między innymi cienie od powiek z Max & More, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że są one już stare i dlatego boję się ich używać.

Tych kosmetyków pozbyłam się raz na zawsze:

Wiem, że mam o wiele mniej kosmetyków, ale zaczęłam patrzeć na jakość a nie ilość i szczerze mówiąc jak na moje umiejętności makijażowe taka ilość jest w zupełności wystarczająca.
A Wy miałyście jakieś uczulenie na kosmetyki do makijażu? 
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post.
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

To już 11 urodziny bloga


Hej!
W tym roku mój blog kończy już 11 lat. Szczerze mówiąc to nie spodziewałam się, że będę prowadzić go tak długo, ponieważ planowałam po 10 urodzinach go zamknąć, ale w ostatnim czasie wróciła mi wena do pisania postów tak, więc postanowiłam, że będę prowadziła go dalej. Choć w ostatnim czasie spadła mi nieco statystyka bloga to i tak chciałam podziękować Wam za każdy komentarz, każde wyświetlenie i za każdą obserwacje, bo to motywuje mnie również do dalszego prowadzenia bloga. Jeśli chodzi o statystki bloga to wyglądają one następująco:
- liczba postów: 545
- liczba komentarzy: 9890
- liczba wyświetleń: ok. 371.525
- liczba obserwatorów: 892
Na koniec postu z okazji 11 urodzi bloga postanowiłam, że zdradzę Wam 11 jego sekretów.
1. Mój blog nigdy nie osiągnął progu 1000 obserwatorów.
2. Od pewnego czasu nie wiem dlaczego, ale spadła na nim ilość obserwatorów.
3. W ostatnim czasie mój blog komentuje mniej osób niż kiedyś.
4. Miewam dni, w których myślę o zamknięciu bloga.
5. Zdarza mi się, że brakuje mi pomysłów na posty.
6. Od pewnego czasu posty na blogu pojawiają się średnio co 2 tygodnie, ponieważ doszłam do wniosku, że raz w tygodniu to za często.
7. Nigdy nie kupowałam szablonów na bloga. Robię je sama albo ewentualnie szukam darmowego w Internecie i robię do niego pasujący nagłówek.
8. Kiedyś w postach nie wstawiałam obrazków. Postanowiłam zacząć to robić, ponieważ dzięki nim lepiej one wyglądają.
9. Kiedyś mój blog miał więcej stron w pasu menu.
10. Kiedyś jedna blogerka napisała hejtujący post na temat mojego bloga, którym się wcale nie przejęłam.
11. Adres mojego bloga czyta się przez si a nie ś tak samo mój pseudonim.
💙Jeszcze raz za wszystko Wam dziękuje!💙
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post.
Pozdrawiam i do następnego napisania 😘 papa!

Najnowsze zakupy z Hebe


Hej!
Co tam u Was? W dzisiejszym poście pokażę Wam moje kolejne zakupy z drogerii Hebe. Byłam w niej jakiś czas temu ponieważ były spoko promocje na kolorówkę. Postanowiłam, że ją kupię, ponieważ tanie kosmetyki mnie uczulały i postanowiłam się ich pozbyć ze swojego kuferka raz na zawsze, więc to był super pomysł na zrobienie zakupów. Nie robiłam ich jakiś wielkich, ponieważ postanowiłam, że kupię tylko jakieś cienie do powiek, szminki do ust, żele do brwi i tusze do rzęs, bo podkładu nie używam tylko sprawdzonego kremu CC i sprawdzonego pudru, natomiast jeśli chodzi o rozświetlasz i róż to używam ich raz na jakiś czas, więc ich nie potrzebowałam, a jeśli chodzi o konturowanie to go nie robię. Tak, więc te kosmetyki, które kupiłam starczą mi na długo. Kupując kosmetyki w Hebe postanowiłam, że postawię na jedną markę, którą jest Catrice, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych marek kosmetycznych na, których produktach nigdy się nie zawiodłam. Postanowiłam kupić z niej:

Matowe szminki w numerze koloru 040 i 060:

Cena jednej szminki wynosi 21.99zł.

Cienie do powiek Pro Nex-Gen Nudes i The Hot Mocca:



Cena pierwszych z nich wynosi 29.49zł, natomiast za drugi 24.19zł.

Żel do brwi Lash Brow Designer Shaping And Conditioning:
Cena za jeden żel wynosi:14.49zł.

Tusze do rzęs Pure False Lash:
Cena za jeden tusz wynosi 21.99zł.

Oprócz kosmetyków do makijażu kupiłam sobie również dwa lakiery do paznokci z marki Essence o nazwie Dazzling Shell:
Cena za jeden z nich wynosi 8.99zł.

Łącznie na wszystkie kosmetyki uzyskałam rabatu na kwotę 41.00zł. Moim zdaniem jak za takie kosmetyki to nawet wyszedł spory rabat.
Na koniec postu chciałam Was przeprosić za to, że pojawia się on dopiero teraz, ale miałam zaplanowane wcześniej inne posty do wstawienia na bloga.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post.
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!
Ps. 
Za jakiś czas na blogu pojawi się post, w którym wyjaśniam dokładnie dlaczego przestałam używać tanich kosmetyków do makijażu.

Jak spędzam Wielkanoc


Hej! 
Co tam u Was? W dzisiejszym poście postanowiłam, że napiszę na temat tego jak obchodzę Wielkanoc jako osoba niewierząca. Tak więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu postu.

Przed Bożym Narodzeniem na moim blogu pojawił się post, który nazwałam "Jak wyglądają moje święta". W dzisiejszym poście postanowiłam, że napiszę na temat tego jak spędzam Wielkanoc jako osoba niewierząca.
1. Nie maluje jajek. 
2. Nie chodzę do kościoła ze święconką. 
3. Jem wspólnie z rodziną śniadanie tylko po to żeby nie robić jej przykrości.
4. Składam życzenia tylko dlatego żeby innym było miło. 
5. Nie chodzę na msze. 
6. Odwiedzam w Wielkanoc rodzinę, ponieważ lubię spędzać z nią czas. 
Podsumowując: 
Są ateiści, który obchodzą Wielkanoc w sposób podobny do mojego a są też tacy, który w ogóle nie uznają tych świąt i wolą spędzić ten czas na swój sposób. 
Na koniec jeszcze chciałam Wam złożyć Wielkanocne życzenia:
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
Pozdrawiam świątecznie i do następnego napisania😘papa!

Złote Myśli


Hej!
W najbliższą sobotę kończę 34 lata. Tak, więc postanowiłam, że dzisiejszy post napiszę w postać tak zwanych "Złotych Myśli", ponieważ chciałam trochę powrócić do czasów dzieciństwa i w ten sposób chociaż trochę się odmłodzić. Jeśli ktoś z Was nie wie co to są "Złotych Myśli" to już Wam wyjaśniam.
"Złote Myśli" - była to szkolna zabawa, która polegała na udzieleniu odpowiedzi na kilkanaście lub więcej pytań, które były zapisywane w zeszycie w kratkę lub w linię. W takim zeszycie nie mogło zabraknąć strony tytułowej ze swoim imieniem i nazwiskiem. Na następnej stronie właściciel zeszytu zapisywał ponumerowane pytania. Taki zeszyt dawało się znajomym, który odpowiadali na pytania w nim zawarte. 
1. Imię i nazwisko:
Justyna Parucka.
2. Data urodzenia:
23 marca 1990 rok.
3. Miejsce urodzenia:
Konin.
4. Data imienin:
14 kwietnia.
5. Znak zodiaku:
Baran.
6. Pseudonim:
Jusinx (czyta się przez si a nie ś)
7. Czy masz rodzeństwo:
Mam dwóch braci.
8. Kolor oczu:
Brązowy.
9. Ulubiona pora roku:
Wiosna.
10. Ulubiony dzień tygodnia:
Nie mam.
11. Ulubiona piosenkarka:
Magdalena Tul.
12. Ulubiony aktor, aktorka:
Nie mam.
13. Ulubiony kolor:
Niebieski.
14. Największe marzenie:
Chciałabym w końcu schudnąć i być zdrowa.
15. Co lubisz robić:
Lubię: blogować, zbierać autografy, spacerować.

Postanowiłam, że wybiorę takie pytania, które się nie postarzały i można na nie odpowiedzieć po latach.
A Wy prowadziłyście w czasach podstawówki taki zeszyt?
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

5 rzeczy, których nie należy przechowywać w łazience


Hej!
Co tam u Was? W dzisiejszym poście postanowiłam napisać o kilku rzeczach, których nie należy trzymać w łazience. Tak, więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu postu.
Łazienka po mimo funkcji higienicznej jest dość specyficznym miejscem ze względu na panującą w niej wilgotność i temperaturę, która jest wyższa niż w innych pomieszczeniach. Dlatego nie jest ona idealnym miejscem do przechowywania przedmiotów, które mogą ulec uszkodzeniu lub utracić swoje właściwości pod wpływem wilgoci i zmian temperatury.
1. Leki:
Często w polskich domach trzyma się leki w ssawce w łazience. Na ich opakowaniach znajduje się adnotacja w jakich warunkach powinny być one przechowywane i łazienka do takich pomieszczeń nie należy, ponieważ panuje w niej wilgoć oraz ciepło, które osłabiają działanie leków.
2. Kosmetyki:
Wysoka wilgotność powietrza nie służy również jakości trzymanych tam kosmetyków. Dotyczy się to za równo kosmetyków kolorowych jak i do pielęgnacji, ponieważ są wrażliwe na te czynniki. Przez co są mniej trwałe i mogą gorzej się rozprowadzać.
3. Pędzle do makijażu:
Połączenie wilgotnego powietrza z pędzlami do makijażu nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ na ich włoskach osadza się kurz, brud i zostają na nich resztki kosmetyków. Co powoduje, że pędzle do makijażu stają się siedliskiem bakterii, które podczas malowania przenosimy na skórę twarzy.
4. Perfumy:
Właśnie łazienka jest miejscem, w którym najczęściej je przechowujemy. Jednak perfumy zachowują dużej swoje walory zapachowe w suchym i ciemnym miejscu o stałej temperaturze. Dlatego łazienka, w której wilgotność i temperatura się waha niestety nie jest do tego najlepszym miejscem.
5. Biżuteria:
Wilgoć w łazience szkodzi również biżuterii przede wszystkim takiej, która wykonana jest z metali szlachetnych i ze srebra.
A co można przechowywać w łazience?
W łazience warto przechowywać artykułu kosmetyczne i higieniczne takie  jak:
- papier toaletowy,
- chusteczki higieniczne,
- szampony,
- odżywki do włosów,
- żele pod prysznic, 
- ręczniki, 
- suszarkę do włosów, 
- środki opatrunkowe.
A jak to wygląda w Waszych łazienkach? Przechowujecie w nich wyżej wymienione rzeczy?
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post.
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

Haul z Hebe


Hej!
Co tam u Was, bo u mnie ok. W dzisiejszym poście postanowiłam, że wstawię mini haul zakupowy z drogerii Hebe, ponieważ dawno nie było na moim blogu postu o takiej tematyce. Tak, więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu postu. 
Będąc w ostatnim czasie w Hebe zauważyłam, że są różne ciekawe promocje na kosmetyki kolorowe tak, więc postanowiłam, że kupię sobie coś droższego, bo w mojej kosmetyczce są przede wszystkim tanie kosmetyki, ale postanowiłam, że od czasu do czasu kupię sobie jakieś droższe. Będąc na zakupach kupiłam sobie:
Cień do powiek z marki Catrice:
Zapłaciłam za niego 12.29zł.
Szminka z marki Catrice. Jej numer koloru to 50.
Zapłaciłam za nią 18.69zł.
Żel do brwi z marki Catrice.
Zapłaciłam za niego 18.69zł
Puder Matujący z marki Catrice.
Zapłaciłam za niego 15.69zł.
Trzy lakiery do paznokci z marki Essence.
Zapłaciłam 7.59zł za sztukę.
Jak zauważyłyście kosmetyki do makijażu są z marki Catrice, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych marek kosmetycznych a dawno nic z niej nie miałam, natomiast jeśli chodzi o lakiery do paznokci to są one z marki Essence i jeśli mam być z Wami szczera to mam pierwszy raz w życiu jakieś kosmetyki z tej marki. Postanowiłam, że kupię, lakiery z tej marki, ponieważ spodobał mi się różowy lakier z brokatem a oprócz tego postanowiłam, że kupię sobie również brokatowy srebrny oraz bezbarwny, ponieważ takich kolorów używam najczęściej.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post.
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

Jak robię grafikę bez użycia programów


Hej!
W dzisiejszym poście postanowiłam, że napiszę na temat tego jak robię grafikę komputerową bez użycia programu do tego przeznaczonego. Tak, więc nie rozpisuje się więcej tylko przechodzę do tematu postu.
Odkąd mam nowego laptopa to nie wiem dlaczego, ale nie działa mi na nim najprostszy program do tworzenia grafiki komputerowej jakim jest Photofiltre. Tak, więc postanowiłam, że grafikę na swoje blogi będę robić przez różne strony do tworzenia grafiki komputerowej online. Niektóre z nich służą między innymi do robienia napisów inne zaś na przykład do usuwania tła ze zdjęcia, niechcianego elementu na zdjęciu, czy do robienia kolaży i buttonów. Linki do nich znajdziecie poniżej:
 Strona do robienia grafiki: 
Strona do robienia napisów: 
Strona do usuwania niechcianych elementów ze zdjęcia: 
Strona do robienia kolarzy:
Generator buttonów 
Strona do usuwania tła ze zdjęcia:
A tak wyglądają moje przykładowe prace zrobione za pomocą strony Canva.com: 






Wiem, że kiedyś pojawił się już podobny post na blogu,  ale postanowiłam, że w dzisiejszym napiszę o najlepszych z najlepszych stronach do robienia grafiki moim zdaniem.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!
Copyright © Jusinx