Recenzja szaponu do włosów Loreal Elseve Fibralogy

Cześć!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją  szamponu z firmy Loreal. Wcześniej używałam szamponu Loreal Elseve Color - Vive, który był dla mnie świetny, ale postanowiłam wypróbować innego szamponu z tej firmy, a dokładniej szamponu Loreal Elseve Fibralogy, który  jest z nowej gammy kosmetyków z tej, że firmy. A oto co myślę na jego temat:
 
Produkt ten wyróżnia się znacznie od innych za sprawą turkusowej butelki, która zawiera w sobie 400 ml szamponu. Ma on bardzo przyjemny zapach. Jeśli chodzi o jego konsystencje, to jak na szampon przystało jest ona lejąca, natomiast jego kolor, to biało-perłowy. Jego nakładanie, jest bardzo przyjemne, ponieważ niewielka ilość produktu sprawia, że wytwarza się całe mnóstwo piany na głowie. W trakcie mycia włosy stają się wyraźnie miłe i gładkie w dotyku. Po umyciu podczas czesania nie plączą się, ani się ich nie szarpie. Włosy z każdym umyciem stają się coraz grubsze co oznacza, że  zyskują coraz większą objętość. Oprócz tego zapewnia on długo trwały efekt, co oznacza, że włosy wolniej się przetłuszczają. Nie powoduje również tak zwanego siana na głowie. Jestem z niego jak najbardziej zadowolona i z miłą chęcią wyopróbuję go ponownie. Jego cena wynosi około 15.00 zł za 400 ml.
Od producenta:
 Pogrubienie struktury włosa: FILLOXANE wnika we włosy i rozprzestrzenia się wewnątrz włókien.
Długotrwałe działanie: Z każdym użyciem szamponu dodana struktura pozostaje we włóknie włosa. Efekt ekspansji gęstości kumuluje się przy każdym kolejnym użyciu.
 Efekty:
·         Wyczuwalnie zwiększona grubość włosów
·         Długotrwały efekt dodanej struktury
·         Zachwycająca gęstość
Skład: Aqua/Water, Sodium Laureth Sulfate, Coco-Betaine, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Chloride, Glycol Distearate, Hexylene Glycol, Lactic Acid, Alcohol Denat., Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Hydroxide Aminopropyl Triethoxysilane, Polyquaternium-30, Limonene, Linalool, Carbomer, Citronellol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum/Fragrance, (F.I.L C159447/2).
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. Przepraszam, że znowu piszę recenzje, ale szczerze mówiąc nie miałam innego pomysłu na post. Jeśli chodzi o następny, to pojawi się w nim "Tag jednym słowem", a więc do napisania :*

Jak spędziłam weekend majowy & majówkowa stylizacja

Cześć !
Jak Wam mija weekend majowy, bo mi ok. W czwartek była u mnie piękna i słoneczna pogoda, więc postanowiłam wybrać się na spacer i pojechać w odwiedziny do babi i dziadka. Jeśli chodzi o piątek, to rano wybrałam się na krótki spacer, ponieważ pogoda nie pozwalała na dłuższy, bo było chłodno i deszczowo, natomiast później odwiedziła mnie ciocia z kuzynem od, których to dostałam spóźniony urodzinowy prezent, którym są kosmetyki z firmy Garnier. Możecie zobaczyć je na poniższej fotce:
Balsam ujędrniający do suchej skóry
Szampon do włosów Fructis Mega Obiętość
Dezodorant w kulce
Jestem bardzo zadowolona z prezentu, ponieważ bardzo lubię kosmetyki z tej firmy. 
Natomiast dzisiaj ma do mnie przyjechać na obiad babcia z dziadkiem i też planuję wybrać się chociaż na jakiś krótki spacer. A oto moja stylizacja w, którą byłam ubrana w pierwszy dzień majowego weekendu:



Sukienka - H&M
Bolerko - Bazar
Rajstopy - Pepco 
Buty - Sklep z tanim obuwiem
Torebka - Cayman 
Kolczyki - Tally Weijl 
Pierścionek - H&M
Wiem, że miałam wykorzystać do stylizacji starsze zdjęcia, ale pomyślałam, że skoro mamy weekend majowy, to wezmę zdjęcia z jego pierwszego dnia. Jeśli chodzi o jutrzejszy dzień, to nie zastanawiałam się jeszcze nad tym co będę robiła. To wszystko jeśli chodzi o dzisiejszy post. Szczerze mówiąc nie wiem co pojawi się w następnym. Życzę Wam udanego końca długiego weekendu i do napisania po nim papa :*.

Recenzja odżywki do paznokci firmy Eveline 8w1 Total Action

Cześć!
Co tam u Was, bo u mnie ok. W dzisiejszym poście będziecie mogli przeczytać moją opinie na temat odżywki do paznokci firmy Eveline 8w1 Total Action. Używałam jej 6 tygodni i już widzę znaczną poprawę moich paznokci z czego jestem oczywiście jak najbardziej zadowolona.
Od producenta:
Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem Strong Nail (tytan i diament) wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej. Uelastycznia ją, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Sprawia, że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i lśniący połysk. Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami.
Uwaga: Zawiera 2% formaldehydu. Przed użyciem należy zabezpieczyć skórki oliwką lub kremem, a przed rozpoczęciem kuracji wykonać próbę uczuleniową.
Skład:
Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nirtocellulose, Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde (2%), Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid / Fumaric Acid / Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder.
Oto jak wyglądają moje paznokcie po jej stosowaniu:
Zdjęcie było robione gdzieś miesiąc po zakończeniu mojej kuracji, ale jak tylko wrócą moje paznokcie do takiego stanu w jakim były przed, to od razu ją wznawiam. Możecie się spytać dlaczego nie umieściłam fotki z jej stosowania, a no dlatego, że chciałam Wam pokazać jakie moje paznokcie będą po jej stosowaniu, ale jeżeli jesteście tak bardzo ciekawe, to fotkę z kuracji możecie zobaczyć klikając tutaj.
Moja opinia:
Na temat tej odżywki słyszałam wiele opinii za równo pozytywnych jak i negatywnych. Ja ją jak najbardziej polecam. Dzięki niej wzmocniły mi się paznokcie i już mi się one nie łamią tak bardzo jak kiedyś. Kiedyś moje paznokcie wyglądały tak jakbym miała je wietrznie poobgryzane, ale tak nie było po prostu tak bardzo mi się łamały. Jeśli chodzi o stosowanie odżywki, to robiłam to zgodnie z zaleceniem producenta, czyli codziennie nakładałam na płytkę paznokcia jedną warstwę. Po czterech dniach zmywałam nałożone warstwy i rozpoczynałam czynności ponownie. Moja kuracja trwała 6 tygodni. Oprócz tego ładnie usunęły mi się skórki, które rosną przy paznokciach z czego się bardzo cieszę, ponieważ bałam się ich sama usuwać. Na początku miałam problemy, gdy mi się one usuwały, ponieważ nie doczytałam, że trzeba zabezpieczyć je oliwką lub kremem, ale jakoś sobie dałam radę.
Ja osobiście nie znalazłam w niej żadnych minusów.
Podsumowanie:
Odżywka pozwala na wzmocnienie i zadbanie paznokci, ale jak to w życiu bywa nie wszystkim wszystko służy.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. W następnym pojawi się jakaś stylizacja, ponieważ uzbierało mi się trochę fotek. Życzę udanej majówki i do następnego napisania :*
Copyright © Jusinx