Moje dwa ulubione kremy


Hej! 
W ostatnim czasie zamówiłam sobie na Allegro dwa moje ulubione kremy, ponieważ tam są one w przystępnej cenie. Pierwszym z nich jest krem Nivea Coconut&Monoi Oil Pure, natomiast drugim z nich jest Eveline Magic Skin Cc 8W1. W dzisiejszym poście postanowiłam, że je Wam pokażę oraz napiszę ich składy oraz o plusach i minusach każdego z nich.

Krem Nivea Coconut Monoi Oil Pure:
Zapłaciłam za niego 24.90zł

Krem Eveline Magic Skin Cc 8W1:
Zapłaciłam za niego 19.99zł

Krem Nivea Coconut Monoi Oil Pure:

Skład:

 
Plusy:
  • trwały zapach 
  • świetnie nawilża 
  • szybko się wchłania 
  • świetnie działa 
  • świetna konsystencja 
  • opakowanie starcza na długo 
  • wygodne opakowanie

Minusy: 
  • ciężko dostępny 
  • cena



Krem Eveline Magic Skin Cc 8W1:

Skład:

Plusy: 
  • cena 
  • wydajny 
  • lekki 
  • pielęgnuje 
  • ma dobre krycie 
  • łatwo dostępny 
  • przyjemny zapach 

Minusy: 
  • trochę za ciemny dla jasnych karnacji 
  • brak innych odcieni
Używam ich od dawna i jak dla mnie są nie zastąpione. Kremu Nivea Coconut&Monoi Oil Pure używam głównie do nocnej pielęgnacji, natomiast kremu Eveline Magic Skin Cc 8W1 używam zamiast podkładu, ponieważ mam problem z dopasowaniem koloru podkładu do koloru swojej skóry a ten krem nadaje się do tego perfekcyjnie a oprócz tego używam go do porannej pielęgnacji. Już kiedyś na blogu pojawiły się recenzje tych kremów tak, więc dzisiejszy post jest potwierdzeniem tego, że używam ich nadal i jak na razie nie planuję zamieniać ich na żadne inne. 
Miałyście któryś z powyższych kremów? Jeśli tak to napiszcie swoje zdanie na jego temat.
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

Plusy i minusy kremów z filtrem – moje podejście


Hej! 
Dzisiaj trochę o kremach z filtrem SPF. Co w nich fajnego, a co czasem potrafi irytować. Podzielę się też moim podejściem do tych kosmetyków.
Stosowanie kremu z filtrem to naprawdę ważny krok w codziennej pielęgnacji skóry. Przede wszystkim chroni nas przed szkodliwym promieniowaniem UV, które może prowadzić do przedwczesnego starzenia się skóry, przebarwień, zmarszczek, a nawet nowotworów skóry. To sporo, prawda? Jednak warto pamiętać, że nie każdemu dany produkt może służyć. U niektórych osób mogą pojawić się podrażnienia, reakcje alergiczne czy zapchane pory – zwłaszcza jeśli używamy filtrów chemicznych albo mamy cerę wrażliwą. Dlatego tak ważne jest dobranie odpowiedniego kosmetyku do swojego typu skóry.

Plusy stosowania kremów z filtrem SPF:
1. Tarcza ochronna przed promieniowaniem UV Promieniowanie UVA i UVB to niewidzialni wrogowie naszej skóry – mogą powodować oparzenia, przebarwienia, a nawet raka skóry. Na szczęście krem z filtrem działa jak tarcza, która skutecznie nas przed tym chroni.
2. Mniej zmarszczek, więcej jędrności Stosowanie SPF to jeden z najprostszych sposobów, by opóźnić starzenie się skóry. Chroni przed fotostarzeniem, czyli zmarszczkami, utratą elastyczności i niechcianymi plamkami.
4. Must-have po zabiegach Po peelingach, zabiegach laserowych czy kuracjach kwasami skóra jest bardziej wrażliwa. Wtedy filtr przeciwsłoneczny to absolutny must – chroni skórę przed powikłaniami i pogorszeniem stanu cery.
5. Mniejsza szansa na raka skóry Długoterminowo SPF działa jak inwestycja w zdrowie – regularne stosowanie znacząco zmniejsza ryzyko rozwoju nowotworów skóry, w tym czerniaka.
6. Idealny na co dzień Dzisiejsze filtry nie przypominają już ciężkich, tłustych kremów sprzed lat. Nowoczesne formuły są lekkie, nie zapychają porów i świetnie dogadują się z makijażem.

Minusy, o których warto wiedzieć:
1. Czasem zapycha pory Niektóre formuły – zwłaszcza te bardziej treściwe – mogą powodować zaskórniki, szczególnie u osób z cerą trądzikową. Warto więc szukać produktów „niekomedogennych”.
2. Trzeba go dokładać w ciągu dnia Aby filtr działał skutecznie, trzeba go reaplikować co 2–3 godziny. Latem, przy dużym nasłonecznieniu czy wysiłku fizycznym – to konieczność.
3. Mogą bielić skórę Filtry mineralne (np. tlenek cynku) potrafią bielić skórę, co bywa uciążliwe zwłaszcza dla osób o ciemniejszej karnacji. Na szczęście coraz częściej można znaleźć wersje transparentne.
4. Czasem podrażnia lub uczula Osoby z wrażliwą cerą mogą odczuwać pieczenie, swędzenie czy inne reakcje alergiczne – głównie po filtrach chemicznych. Dlatego zawsze warto robić próbę uczuleniową.
5. Trzeba go porządnie zmyć SPF to nie krem nawilżający – żeby dobrze oczyścić skórę, najlepiej zastosować dwuetapowe oczyszczanie (np. olejek + żel).
6. Bywa drogi Naprawdę dobre filtry, zwłaszcza te z nowoczesnymi technologiami i lekką formułą, potrafią kosztować więcej niż zwykłe kremy. Ale – zdrowie skóry jest bezcenne, prawda?

Przyznam się bez bicia – kremów z filtrem SPF na co dzień nie używam. Wiem, że to ważne i wielu ekspertów zachęca do regularnej ochrony, ale moja skóra często reaguje na filtry podrażnieniem albo zaskórnikami. Do tego nie zawsze mam ten nawyk w codziennej pielęgnacji. Mimo wszystko doceniam, jak bardzo SPF potrafi chronić i zapobiegać problemom, dlatego czasem sięgam po lekkie formuły, które nie obciążają cery. Może kiedyś znajdę idealny produkt, który na stałe zagości w mojej kosmetyczce!

A Wy stosujecie kremy z filtrem. Jeśli tak to napiszcie czy używacie ich regularnie?
To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post.
Pozdrawiam i do następnego napisania😗papa!

Kartka z pamiętnika


Hej! 
Dawno nie pisałam postu na blogu a to dlatego, że bardziej musiałam skupić się na blogu o Magdzie Tul, ponieważ wokalistka niedawno wydała utwór pod tytułem "Lustro" oraz teledysk do niego do, którego link znajdziecie klikając tutaj.
Jeśli chodzi o mnie to w ostatnim czasie byłam w Warszawie u kontroli u pani dietetyk, która jest ze mnie bardzo zadowolona, ponieważ tracę średnio w ciągu miesiąca 5 kg na wadze oraz 5 cm w biodrach. Oprócz tego, że spacerowałam po stolicy to pierwszy raz w życiu wjechałam na Pałac Kultury i Nauki. Z samej góry można zobaczyć między innymi Aleje Jerozolimskie, ulice Marszałkowską, Stacje Warszawa Centralna, Złote Tarasy, Plac Defilad czy zielone punkty miasta. Zdjęcia z Warszawy może zobaczyć poniżej:






Byłam również na tydzień na Mazurach w mieście Ełk. Będąc w nim chodziłam na spacery promenadą, byłam w Parku Mikołaj Kopernika, na plaży czy po prostu spacerowałam po mieście. Miałam również okazję przejechać się kolejką wąsko torową do miejscowości Sypitki. Podczas 1,5 godzinnego postoju kolejki w tej wsi było zorganizowane ognisko oraz można było po niej pospacerować. Podczas spaceru po Sypitkach widziałam dużo bocianów oraz młyn wodny. Jedyną pamiątką jaką przywiozłam sobie z Ełku jest pamiątkowy bilet na kolej wąskotorową, który możecie zobaczyć poniżej:
Oprócz niego ma również kilka pamiątkowych zdjęć z Mazur, które możecie zobaczyć poniżej:




Ogólnie wyjazd na do Ełku uważam za udany, ponieważ bardzo lubię jeździć na Mazury. 
 To było na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. 
Pozdrawiam i do następnego napisania 😘papa!
Copyright © Jusinx