O tym jak spędziłam końcówkę 2023 roku
Hej!
Jak Wam mija początek nowego roku, bo mi jak na razie spoko. W dzisiejszym poście postanowiłam, że napiszę po krótce na temat tego jak spędziłam ostatnie dni minionego roku. Tak, więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu postu.
Nie byłabym sobą, gdybym pod koniec roku nie pojechała do Warszawy a dokładniej wyjechałam do niej w czwartek 28 grudnia, natomiast do domu wróciłam w piątek 29 grudnia. Będąc w stolicy zwiedziłam Muzeum Historii Żydów Polskich, w którym mi się podobało, byłam na Nowym Świecie, który był pięknie przyozdobiony dekoracjami świątecznymi na obiedzie w restauracji Magdy Gessler Polka, w której jadłam smaczne pierogi z mięsem oraz piłam pyszny sok z pomarańczy czy na rurkach z bitą śmietaną, które były polecane przez Youtubera Księżula. Oprócz tego wybrałam się do Wilanowa na pokaz iluminacji świetlnych, który bardzo mi się spodobał. Po mimo tego, że bolały mnie nogi od chodzenia i porobiły mi się odciski to cały wyjazd uważam za udany czego dowodem na to są zdjęcia, które możecie zobaczyć poniżej:
Witaj w Nowym Roku! Te muzeum świetna sprawa a te iluminacje mnie oczarowały. Zapisuję wpis z tak świetnymi miejscami do zwiedzenia :) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńWitaj w nowym roku! :) Super miejsca i piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dlaczego rozstałaś się z Rolandem? Taka wielka miłość i chyba dość długo byliście razem?
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku! Taki koniec roku to ja rozumiem! Oby 2024 obfitował w podobne wrażenia! Pozdrawiam z Warszawy!
OdpowiedzUsuń