Co tam u Was ? Ja za jakieś dwie godziny jadę do poznania, więc dzisiejszy post będzie krótki. Postanowiłam, że napiszę w nim "Czym jest dla mnie szczęście ?".
Dla każdego z nasz szczęście to coś innego, więc nie da się konkretnie zdefiniować tego pojęcia. Dla niektórych są to pieniądze, które podobno szczęścia nie dają, ale bez nich jest jeszcze gorzej, ponieważ są nam potrzebne do codziennego życia, ale z drugiej strony człowiek jak mam ich za dużo może popaść w hazard, alkoholizm i nie potrafić żyć w dobrych relacjach z innymi ludźmi. Dla innych są to jakieś luksusowe i drogie ubrania, kosmetyki, domy czy samochody. Dla mnie szczęście to czas spędzony z najbliższymi, pomoc drugiemu człowiekowi, oraz radość z każdego nadchodzącego dnia.
Jak tylko zrobię jakieś zdjęcia w Poznaniu to oczywiście zdam Wam fotorelację z pobytu. Do następnego napisania :* papa !

Od paru dni mamy za równo za oknami jak i w kalendarzu jesień, więc postanowiłam, że zrobię jesienny tag w, którym dowiecie się między innymi tego za co lubię tę porę roku, a za co nie . Tak, więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tagu.
1. Ulubiony jesienny produkt do ust ?
Moim ulubionym produktem do ust jest pomadka Baby Lips z Maybelline New York.

Po mimo problemów z Internetem spowodowanym jakimiś wirusami, których nie mogę usunąć  postanowiłam za wszelką cenę napisać do Was. Zgodnie z obietnicą umieszczam ostatnią letnią stylizację, oraz moje zdjęcia w rozpuszczonych włosach o, które pytałyście się już od dawna.
Do żółtej sukienki z kwiatem postanowiłam dopasować japonki, oraz torebkę w kolorze toffi w kolorowe kwiaty. Jako biżuterie miałam małe czarne kolczyki z różyczkami. 

Ostatnio będąc w markecie Carrefour wpadła w moje ręce gazetka z kosmetykami . Tak, więc postanowiłam ją wziąć do domu, zeskanować i wstawić na bloga w celu pokazania jakie kosmetyki są w tej chwili w promocji.

Jak Wam mijają ostatnie ciepłe dni po za tym, że musieliście niestety, albo i stety chodzić do szkoły. Jeśli chodzi o mnie to spędzam je na dalekich spacerach. W dzisiejszym poście postanowiłam napisać recenzje lakieru do paznokci, ponieważ dawno żadnej recenzji kosmetyków nie było. Tak, więc bez zbędnego rozpisywania się przechodzę do tematu notki.
Letnia kolekcja lakierów do paznokci Wibo Summer Extreme Nails jest dostępna w 19 różnych kolorach, który każdy z nich jest niepowtarzalny. Ja z tej kolekcji mam 3 kolory, ale w recenzji postanowiłam umieścić zdjęcia koloru numer 351.
Lakiery znajdują się w kwadratowych szklanych buteleczkach o pojemności 8,5 ml. Ich pędzelek jest ładnie wyprofilowany co powoduje równe nałożenie lakieru.
Jego konsystencja jest w sam raz. Wystarczy nałożyć dwie warstwy, aby idealnie pokrył płytkę paznokcia. Jeśli chodzi o schnięcie to schnie on w miarę szybko. Jego trwałość wynosi około 5 dni.
Na pytanie czy kupię go ponownie odpowiem zdecydowanie TAK, ponieważ nie dostrzegłam w nim żadnych wad.
Moje pozostałe dwa kolory z tej kolekcji:
Jego cena wynosi około 7 zł. Kupicie je w drogerii Rossmann.
Wiem, że w dzisiejszym poście miała pojawić się jesienna stylizacja, ale doszłam do wniosku, że jeszcze trochę na to za wcześnie. Czekam nadal na propozycje Waszych postów. Do następnego napisania :* papa !