Przyznam się Wam szczerze, że nie odczuwam już klimatu Świąt Bożego Narodzenia tak jak kiedyś a to dlatego, że nie ma śniegu, który bardziej wprowadzał mnie w ich magię i oprócz tego są zbyt wysokie temperatury jak na grudfzień. W minione śięta jeśli chodzi o kolacje wigilijną to zjadłam ją z rodziną w domu, natomiast dzień później wyjechałam do mojego chłopaka do Warszawy i z nim spędziłam reszte świąt i sylwestra. Prezenty jakie dostałam to były głównie to pieniądze, ale oprócz nich dostałam rónież walizkę, ponieważ tą co miałam mi się popsuła, kosmetyki, srebrny naszyjnik.oraz trochę słodyczy. Moje prezenty możecie zobaczyć na poniższych fotkach: