✏ Kartka z Pamiętnika (27.05.2014r. - 8.06.2014r.)
Cześć !
Co tam u Was, bo u mnie jest ciepło i słonecznie z czego bardzo się cieszę. W sobotę byłam w Warszawie na kontrolnej wizycie u bariatry. Gdy mu powiedziałam, że schudłam 5kg w 3 tygodnie, to powiedział mi, że mało, ale z drugiej strony się cieszył, że udało mi się w ogóle coś zrzucić. Szczerze mówiąc, to też wydawało mi się mało i mu o tym powiedziałam, ale obiecałam mu, że do następnej wizyty, czyli za jakieś dwa miesiące schudnę jeszcze więcej. Oprócz tego powiedział mi, że mogę już chodzić na dalekie spacery z czego bardzo się ucieszyłam, ponieważ bardzo lubię chodzić. Po wizycie u lekarza poszłam do Starbucks`a na sok o smaku mango, natomiast później do Złotych Tarasów, w których kupiłam sobie sukienkę:
Kupiłam ją w sklepie Carry. Zapłaciłam za nią 30,00 zł.
Oprócz tego porobiłam sobie trochę fotek. Niektóre z nich możecie zobaczyć poniżej:
Jeśli chodzi o dzień 3 czerwca, to przyjechała do mnie babcia z dziadkiem na obiad, ponieważ rodzice obchodzili 25 rocznice ślubu. Również we wtorek wybrałam się na zakupy do sklepu Szachownica w, którym myślałam, że zgodnie z tradycją nic sobie nie kupie, ale okazało się wręcz przeciwnie, bo kupiłam sobie: dwie pary kolczyków, dwie sukienki, bluzkę i okulary przeciwsłoneczne. Moje nowe nabytki możecie zobaczyć na poniższych fotkach:
Kolczyki:
Za jedną parę zapłaciłam 1,99 zł.
Sukienka:
Zapłaciłam za nią 39,99 zł.
Sukienka:
Zapłaciłam za nią 19,99 zł.
Bluzka:
Zapłaciłam za nią 14, 99 zł.
Okulary przeciwsłoneczne:
Zapłaciłam za nie 9,99 zł.
Dwa dni później, czyli w czwartek 4 czerwca wybrałam się na zakupy do lumpeks w, którym kupiłam sobie sukienkę i bluzkę, którą przerobie sobie na spódniczkę i oczywiście napiszę DIY na ten temat.
Moje lumpeksowe nabytki możecie zobaczyć na poniższych fotkach:
Cen nie pamiętam. Jedyne co pamiętam to to, że zmieściłam się w kwocie 5 zł za sztukę.
Jeśli chodzi o koniec maja, to jedyne co ciekawego się wydarzyło to to, że wybrałam się do babci i dziadka na wieś u, których były również moje ciocie i tak miło i rodzinnie spędziłam ostatnią niedzielę maja, natomiast jeśli chodzi o poniedziałek, środę, piątek i niedzielę, to nie przypominam sobie żeby coś ciekawego się wydarzyło. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post. W następnym poście pojawi się albo DIY, albo recenzja lakieru do paznokci tak, więc do napisania :*
papa !
papa !
Super post zostałaś nominowana do LBA :) http://tyska-love.blogspot.com/?spref=tw JAK SPODOBA CI SIE MÓJ BLOG TO SKOMENTUJ I ZAOBSERWUJ :) JAK TAK TO NAPISZ :)
OdpowiedzUsuńKochana, duzo zdrowka! Ciuszki swietne, szczegolnie podoba mi sie sukienka na 1zdj.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
xoxo
pearlinfashion.blogspot.com
Przy chudnięciu, chyba najważniejsze jest przede wszystkim nasze wewnętrzne nastawienie. Zresztą nie wiem, nigdy nie miałam nawet nadwagi, odkąd tylko pamiętam nie lubiłam jeść i żyłam dość aktywnie. Uwielbiam biegać o piątej rano, wtedy czuje się taki klimat. Jeśli chodzi o problemy z wagą, to miałam znaczną niedowagę, jeszcze całkiem niedawno, a uwierz mi, że przytyć jest równie trudno, co schudnąć. Życzę ci pozytywnego nastawienie, cierpliwości do lekarzy i wytrwałości, bo to jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) adaszwarc.blogspot.com
Bardzo ładne ubrania :) Gratuluję Ci zrzucenia wagi :) Też chciałabym tyle schudnąć :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę.. Mogłabyś poklikać w linki w ostatnim poście na moim blogu ? :) Odwdzięczę się, obiecuje :)
ulicee-przeklete.blogspot.com
Bardzo fajny post :) Miłego dnia + zapraszam do mnie : http://klaudusiadusia.blogspot.com/ Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńwow. Az 5 kg?! Ja też chcę!
OdpowiedzUsuńhttp://Fidanzataa.blogspot.com
Fajne zdjęcia :) Pierwsza z pokazanych sukienek jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie 5 kg w 3 tyg to bardzo ładny wynik ;)
OdpowiedzUsuńPiękne ciuszki sobie kupiłaś ;)
Pierwsza sukienka i okularki podobają mi się
OdpowiedzUsuńfajne ciuszki :) gratulacje pierwszej 5 :)
OdpowiedzUsuńI sukienka jest prześliczna ;) Gratuluje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://wdrodzepomarzeniaa.blogspot.com/2014/06/sposoby-na-nude-w-letnie-upalne-dni.html
Love the blue nails :)
OdpowiedzUsuńhttp://kinssy.blogspot.com/
Te sweet focie z starbucksie :D
OdpowiedzUsuń3maj się cieplutko ^^
Jeżeli ci się spodoba zaobserwuj.
http://moda-ma-zasady.blogspot.com/
Fajnie, że się nie podajesz i jesteś wytrwała w swoim celu, wyznaczasz sobie następne mniejsze cele.
OdpowiedzUsuńMam pytanie: Czy lekarz przypisał Ci jakieś leki, i co oprócz nich Stosujesz?
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów.
Fajnie,ze masz motywacje do zmian!!Nie poddawaj się. Zakupy bardzo ciekawe,szczególnie ta bluzka z kotkiem! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńChyba lubisz koty skoro na bluzce masz kotka... :-)))
OdpowiedzUsuńJa też lubię koty, zajrzyj niżej do linka :-)
Zapraszam na Konkurs Rocznicowy tutaj kliknij
Świetne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , agadiar.blogspot.com
a mi się wydaje, że 5 kg w tak krótkim czasie to dobry wynik :)
OdpowiedzUsuńudane zakupy :)
Bardzo ładne zdjęcia i genialne ciuchy! :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś mi pomóc i poklikać w linki z tego posta? KLIK Z góry dziękuję!
5 kg to dobry wynik, fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńjej ładne bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńwww.allex096.blogspot.com :)
Fajne ciuszki.
OdpowiedzUsuńU mnie dziś tak gorąco, że już wytrzymać nie mogę, chciałabym żeby trochę popadało :D
Kochana Gratuluję i trzymam kciuki z kazdy kg :* piekne te sukienki!:)
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy!
OdpowiedzUsuńPełno pięknych ubrań kupiłaś.
OdpowiedzUsuńhttp://limetkowesprawy.blogspot.com/
Sporo ubrań. Okulary są ładne ;))
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
niedroga ta sukienka a ja znam fajne miejsce gdzie są super sukienki dla puszystych i nie tylko bo są i letnie i wieczorowe
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej kremowej sukience. Jest śliczna :) Według mnie zawsze warto cieszyć się z każdego zgubionego kilograma :)
OdpowiedzUsuńA.